Nie mogę żyć bez tych cudownie rzeźbiących pośladki, odprowadzających pot legginsów

---

---

Mam wysokie standardy jeśli chodzi o legginsy. Chcę, żeby były miękkie jak masło do wylegiwania się – jak te legginsy Lululemon, które nie mają ochoty nosić niczego – albo chcę wszystko moc kompresji i wydajności. Po przetestowaniu setek par przez lata mogę powiedzieć, że jeśli chodzi o legginsy, które sprawdzają się podczas ćwiczeń, nic nie przebije legginsów do biegania z wysokim stanem Zero Gravity firmy Sweaty Betty (128 USD; sweatybetty.com) .

Oto, co czyni je tak wyjątkowymi: są super lekkie, odprowadzające wilgoć i szybkoschnące, a jako marka „modelują pośladki”; deskryptor sugeruje, że naprawdę sprawiają, że twój tyłek wygląda niesamowity . Jak zauważył jeden z recenzentów, absolutnie nie widać cellulitu, nawet gdy się pocisz – moje ulubione legginsy.

Były moim ulubionym miejscem do biegania — używałem ich podczas treningu do półmaratonu i nigdy nie musiałem się martwić, że się przewrócą — oraz do każdego intensywnego treningu w studio przez ostatnie pięć lat. W minionym roku sięgałam po nie za każdym razem, gdy wsiadałam na Peletona lub wybierałam się na długi spacer dla zdrowia psychicznego na zewnątrz. (Również pomocne: duża boczna kieszeń i tylna kieszeń na suwak z łatwością pasują do telefonu/maski/kluczy i mają ochronę przed promieniowaniem UV.)

Konkluzja: Jeśli szukałeś pary legginsów, które w dotyku przypominają drugą skórę, faktycznie odprowadzają pot podczas treningu oraz podnoszą i modelują pośladki, te z pewnością załatwią sprawę.

To może pomóc to nasza nowa, cykliczna kolumna prezentująca produkty wellness, dzięki którym czujemy się lepiej.